Ten angielski bark – węglowiec został zbudowany w 1777 roku w Whitby, zatonął zaś podczas katastrofy morskiej na Bałtyku 27 maja 1785 roku. Załoga barku składała się z 18 marynarzy (szyper, oficer, kucharz, cieśla oraz 14 chłopców uczących się zawodu marynarskiego). Właścicielem jednostki był Nathaniel Campion. Szyprem barku był T. Pyman, a od 1772 roku jego obowiązki objął William Hustler. Rejestry Lloyda podają, że "General Carleton of Whitby" przez 8 lat pływał głównie między portami angielskimi a Rygą.
W 1782 r. odnotowano liczne i ważne zmiany dotyczące statku. Jego kadłub pokryto powłoką ochronną i uzbrojono w dziesięć 6-cio funtowych armat. Długość jednostki wynosiła 28 m, szerokość: 8 m, a wyporność 500 ton.
Podczas badań odsłonięto fragment kadłuba o długości 29,5 metrów, którego maksymalna szerokość prawej burty wynosiła 4,5 m. Poszycie wewnętrzne i zewnętrzne statku zrobione było z dębowych klepek. Klepki te przymocowane były do wręg za pomocą drewnianych kołków wzmocnionych klinami. Oprócz kołków do łączenia drewnianych elementów statku używano także metalowych nitów oraz długich czworokątnych gwoździ. Szkielet jednostki składał się z ułożonych co 2-6 cm wręg, grubości i szerokości około 20 cm. Część dziobowa wraka złamała się w poprzek mniej więcej na wysokości końca nadstępki. Rufa również była bardzo zniszczona i zachowała się z niej jedynie dolna partia tylnicy.
W pierwszym sezonie badań odnaleziono dzwon okrętowy, co pozwoliło na identyfikację jednostki. Ciekawym elementem, który zachował się na tylnicy są taśmowate okucia czopów łożyska steru, które sugerują sposób jego mocowania. Podstawowym elementem usztywnienia poprzecznego wraka W-32 jest nadstępka. Element ten złożony jest z czterech belek: trzech w części dziobowej i jednej w części rufowej. Belki te połączone są ze sobą za pomocą zamków, ale złącza pomiędzy gniazdami masztów okute są metalowym płaskownikiem. Na stanowisku znaleziono także ołowiowe arkusze które być może służyły do prowizorycznych napraw.